czwartek, 6 marca 2014

Elegancki smoky eye

Dzisiejsza propozycja to elegancki smoky eye w odcieniach brązu, miedzi i złota:)

Szczegóły wykonania:

TWARZ

Po oczyszczeniu twarzy naniosłam na nią bazę rozświetlającą. Następnym krokiem było nałożenie podkładu, rozświetlacza na obszar "T", a także korektora aby zamaskować niedoskonałości. Całość wykończyłam pudrem matującym.

OCZY

Górną powiekę pokryłam bazą pod cienie i lekko przypudrowałam aby ułatwić blendowanie. Na wewnętrzny kącik oka oraz linię pod brwiami nałożyłam odrobinę białej kredki rozcierając ją dokładnie. Następnie całą powierzchnię pokryłam jasnym beżowym cieniem wpadającym w biel. Kolejnym krokiem było obrysowanie zewnętrznego kącika oka łącznie z załamaniem do ok 1/3 długości czarną miękką kredką.
Kredkę roztarłam nanosząc na nią brązowy cień w ciepłej tonacji. Starałam się nie przekraczać połowy długości powieki ruchomej.
W sam zewnętrzny kącik naniosłam odrobinę czarnego cienia ze złotymi drobinkami.
Powierzchnię od wewnętrznego kącika do granicy brązowego cienia pokryłam miedzianym, kremowym cieniem. Sam wewnętrzny kącik obrysowałam kredką w kolorze starego złota rozjaśniając ją odrobinę perłowym cieniem w kolorze jasnego złota. Aby zatrzeć granicę między kolorami na środek ruchomej powieki nałożyłam odrobinę perłowego sypkiego cienia w kolorze czekoladowym.
Dolną linię rzęs obrysowałam czarnym cieniem trzymając się jak najbliżej samych rzęs. Kolejno roztarłam go wcześniej użytym matowym brązem.
Od wewnętrznego kącika wzdłuż dolnej linii rzęs do około 1/3 długości naniosłam odrobinę perłowego cienia w kolorze jasnego złota. Linię wodną pokryłam białą kredką.
Granicę cieni powstałą w załamaniu górnej powieki roztarłam delikatnie matowym beżowym cieniem wychodząc odrobinę na łuk nad załamaniem.
Brwi wyczesałam, wypełniłam braki, pokryłam woskiem i ponownie wyczesałam aby zapewnić naturalny wygląd.
Rzęsy podkręciłam zalotką i wytuszowałam.

WYKOŃCZENIE

Na koniec zajęłam się konturowaniem twarzy a na policzki naniosłam odrobinę różu. Usta obrysowałam konturówką i pomalowałam pomadką.

Efekty poniżej:)









A tutaj całość:)






Mam nadzieję, że Wam się spodoba:)

Wykorzystane produkty:

Baza Revlon Photoready Perfecting Primer 001
Baza pod cienie Bell Perfect Skin nr 20
Podkład Revlon ColorStay nr 150 do cery mieszanej i tłustej
Puder mineralny Revlon Aqua, Translucent Light/Medium
Puder transparentny Catrice
Korektor antybakteryjny Manhattan  nr 70 vanilla
Rozświetlacz i korektor 2 w 1 Rimmel Match Perfection nr 030
Rozświetlacz mineralny Mary Kay Pink stardust
Bronzer VIPERA 
Róż w kompakcie H&M, Dazzling peach
Czarna kredka Essence
Kredka do oczu Essence biała
Cień i kredka do oczu Essense w kolorze starego złota nr 05
Perłowy cień Inglot w odcieniu jasnego złota
Kremowy cień CK vintage metal
Sypki matowy cień MAC czarny z drobinkami złota
Sypki perłowy cień MAC w odcieniu czekolady
Matowy cień Pierre Rene brąz earth
Matowy cień Cartice złamana biel 
Matowy cień z palety Danni czarny
Matowy cień z palety Danni beż
Tusz do rzęs ASTOR StimuLong czarny
Paletka do brwi brązowych N.Y.C.
Kredka do ust Essence 11 in the nude
Pomadka N.Y.C. Ultra Last Lipwear 420 Mousse







4 komentarze:

  1. Za nisko pociągnęłaś bronzer moim zdaniem, w okolicy źrenicy powinien pójść trochę wyżej na policzek (;
    Nie mogę Cię dodać do obserwowanych );

    Btw, usuń weryfikację obrazkową

    OdpowiedzUsuń
  2. Bronzerem podkreśla sie linię od początku ucha w kierunku kącika ust- a dokladnie poniżej. Przy moim kształcie twarzy wydaje mi się, że dobrze go nałożyłam- nie mając praktycznie kości policzkowych nie moge ich dodatkowo maskować ciemnym kolorem... wydaje mi się, że na policzek odrobina różu wystarczy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem w stronę ust, ale podnosi się go odrobinę, by wyłagodzić rysy- spróbuj, bo tu nie chodzi o maskowanie kości policzkowych, tylko nadanie kobiecego wyglądu i wysmuklenie twarzy. Bronzer jeśli korzystasz z różu i tak idzie pod niego. Prosto w stronę ust konturuje się facetów (;

      Usuń
    2. Owszem, zgadzam się z tym co napisałaś ale nie do końca... ;) To jak zaaplikujesz bronzer w okolicy ust zależy od kształtu twarzy ale też od tego jaki efekt końcowy modelowania chcesz uzyskać więc mogę go nałożyć zarówno tak jak napisałaś, jak i w sposób wykorzystany przeze mnie. Obie formy są poprawne:) Poza tym jeżeli się przyglądałaś zdjęciom to powinnaś zauważyć, że bronzer nie do końca idzie w linii prostej...

      Usuń

Dzięki za odwiedziny:) Każdy komentarz zostanie opublikowany po zatwierdzeniu:)

Pozdrawiam,
Klaudia :)