Cześć:)
Ostatnio zastanawiałam się o jakim
produkcie napisać tym razem. W moim kuferku można znaleźć różne
ciekawe kosmetyki, dlatego zawsze mam ten sam problem- nie mogę się
zdecydować...
Jakiś czas temu całkiem przypadkiem
trafiłam na bardzo fajną markę kosmetyczną, która ma bardzo
bogatą i ciekawą ofertę produktów przeznaczonych do makijażu.
Osobiście uwielbiam ich szminki i cienie do powiek ale o tym napiszę
innym razem:)
Bohaterem dzisiejszego postu będzie
podkład kryjący Skin Balance od Pierre Rene.
Jak już wcześniej pisałam mam cerę
z problemami, dlatego wybierając dla siebie podkłady zwracam uwagę
na to, jak zachowują się na cerze mieszanej, skłonnej do okropnego
przetłuszczania, jak i krycie.
Czego można się spodziewać po
Skin Balance?
Producent deklaruje, że podkład jest
wodoodporny, pokryje wszelkie niedoskonałości, dopasowuje się do
cery, dobrze się wchłania i wytrzymuje do 12h.
Używam tego produktu od około dwóch
miesięcy i przyznam, że jestem mile zaskoczona. Owszem jeżeli
chodzi o krycie to mogę je określić jako średnie, mam co maskować
i w moim przypadku żaden podkład nie daje rady w pojedynkę. Parę
razy stosowałam go do cery normalnej, suchej i mieszanej ale z
mniejszymi problemami i mogę spokojnie stwierdzić, że bardzo
fajnie sobie poradził. Stosowanie tego produktu jest bardzo
przyjemne i łatwe. Buteleczka, w której się znajduje jest szklana
i elegancka, ponadto posiada pompkę co jest ogromnym plusem.
Konsystencja jest kremowa, lekka-
dokładnie taka jaką lubię- nie jest za gęsty, ani za rzadki.
Podkład po nałożeniu nie utrwala się w zastraszającym tempie
więc mamy czas na dokładne wymodelowanie nim twarzy. Bardzo ładnie
wtapia się w skórę, zapewnia delikatne, aksamitne wykończenie. Ma
bardzo przyjemny zapach.
Nie jest to typowy matujący podkład,
nie tworzy maski, nawilża i lekko napina skórę. Ogólnie rzecz
biorąc zapewnia naturalny i zdrowy wygląd. Kolejnym plusem jest to,
że nie podkreśla skórek ani zmarszczek. Na mojej cerze trzyma się
około 5 h bez poprawek, ale na cerze normalnej czy suchej utrzymuje
się trochę dłużej. Szczerze mówiąc, jeżeli odpowiednio
przygotujemy cerę pod makijaż będzie się dobrze zachowywał na
każdym typie cery.
Wodoodporność... niestety ostatnio
miałam okazję to przetestować. Gdy wracałam z uczelni załapałam
się na okropną ulewę, do domu wróciłam mokra jak kura... Po
powrocie patrzę w lustro a tu szok! Moja twarz wyglądała całkiem
przyzwoicie:) Troszkę tusz się rozmazał, puder i róż też
odrobinę odpłynął ale podkład pozostał praktycznie w
nienaruszonym stanie:D
Za to ogromny plus dla producenta.
Skin Balance występuje w sześciu
odcieniach, nie dużo ale można sobie coś dopasować. Buteleczka o
pojemności 30 ml kosztuje ok. 23 zł - zdecydowanie niska cena jak
za tak dobry podkład.
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić,
że warto zwrócić na niego uwagę;)
Pozdrawiam,
K:)
Też używam tego podkładu i jest świetny!
OdpowiedzUsuńIdealny podkład za przyzwoitą cenę :)
Ta marka ma całą gamę świetnych produktów:) uwielbiam ich szminki:D
Usuń